Bezpieczeństwo w sieci to popularny temat do rozmów, artykułów i zastanowienia się nad własnymi poczynaniami w internecie. Nic nie jest takie proste i łatwe jak kiedyś – każdy krok jest śledzony, a w przypadku przestępstwa jest łatwe do namierzenia kto za to odpowiada. Nie dziwi więc fakt, że wzmacniamy ochronę tworząc skomplikowane hasła, czytając poradniki jak ustrzec się przed włamywaczami internetowymi i jak nie paść łatwą ofiarą zbrodniarzy. A to nie jest takie proste – osoby mniej zaawansowane mogą mieć bardzo duże problemy z najprostszymi czynnościami komputerowymi.
Dość często w internecie znajdujemy absurdalne wyniki, które umacniają w nas pytanie – kto je zadaje. Pytania pojawiają się różne – od takich: jak włączyć kamerkę w laptopie po pytania typu – jak usunąć kosz. Wtedy zastanawiamy się, czy jest aż tak źle z naszym społeczeństwem?
Przede wszystkim zabezpieczać w internecie musimy się na różne sposoby. Pierwszym z nich jest nieuzupełnianie haseł najpopularniejszymi wyrazami – dość często stosuje się hasła z podstawowej kombinacji na klawiaturze – co jest do odgadnięcia w ciągu kilku sekund przez typowego hakera – a problem może ciągnąć się za nami bardzo długo. Odzyskiwanie swojego konta nie jest łatwą sprawą, szczególnie jeśli jest to konto bankowe, z którego mogą zginąć pieniądze.
Kolejną ważną rzeczą jest posiadanie kilu haseł i kilku adresów mailowych do różnych aplikacji internetowych – nie powinniśmy używać tych samych haseł do różnych kont. Odgadnięcie jednego umożliwia wtedy łatwą drogę do zgadnięcia pozostałych, które posiadamy. Nie róbmy tego.
Trzecim elementem – niepozostawianie haseł na komputerze. Jeśli go stracimy to automatycznie wszystkie dostępy są widoczne dla potencjalnego złodzieja. Najoptymalniej będzie zastosować wpisywanie haseł na kartce i powieszenie tego w ukrytym miejscu w mieszkaniu. Wymaga to dodatkowej pracy i jest praktycznie nie do wzięcia dla typowego włamywacza, który będzie chciał jak najszybciej ukraść najcenniejszy sprzęt w domu. To istotne jeśli chcemy cieszyć się jak najdłuższym bezpieczeństwem naszych danych.
Kolejnym elementem jest uważność w pisanych informacjach – na przykład tych na Facebooku. Zdarza się, że fałszywi znajomi proszą o przesłanie pieniędzy – nie dajmy się zwieść potencjalnym dobrym sercom i emocjom. Tacy włamywacze i złodzieje danych starają się wziąć nas na litość i w ten sposób okraść nas z wszelkich oszczędności – niekiedy zarabianych całe miesiące.
Ostatnim już elementem są przede wszystkim dostępy – nie logujmy się na nieznane sieci WIFi, lepiej korzystajmy albo z tych domowych albo dostępów do danych sieci we własnym telefonie. Nikt nie da nam tego co własne połączenie, które będzie dla nas bezpieczne. Najniebezpieczniejszymi są te udostępniane dla szerszej publiczności – na przykład wifi w galeriach – jest dostępne dla wszystkich co oznacza, że nieuczciwi ludzie również mogą z tego korzystać i ściągać wszystkie dane, które zalogujemy podczas połączenia. Nie dajmy się zwieść takim okazjom.